Kate i William to para książęca, w stronę której obracają się właśnie oczy całego świata. Oficjalnie stało się wiadomym, że czteroletni George i dwuletnia Charlotte będą mieli siostrzyczkę lub braciszka. Sprawdziliśmy, jak ta szczęśliwa dla rodziców i Brytyjczyków nowina została przyjęta w naszym kraju.
Narodziny kolejnego potomka książęcej pary są szczególnie komentowane także w Polsce. W ciągu trzech dni ukazało się blisko sześć tysięcy wzmianek związanych z Kate, Williamem i oczywiście royal baby. Powód? Za liczbą publikacji i wzmianek może stać pogłoska, że poczęcie jakoby miało miejsce podczas wizyty książęcej pary w naszym kraju. Media polskie i angielskie czekają tylko na takie plotki, w podtrzymywaniu tematu są równie aktywne jak społeczność internetowa obu krajów.
Dzięki narzędziu Unamo możemy zauważyć, że samych interakcji w social mediach było 46 562, a estymowany ekwiwalent reklamowy wyniósł 113 753 dolarów.
Najwięcej wzmianek pojawiło się czwartego września, czyli w dzień podania oficjalnego komunikatu o ciąży Kate Middleton. Tematem, co chyba oczywiste, bardziej zainteresowane są panie – około 70% wszystkich wypowiedzi jest ich autorstwa. Jeżeli chodzi o miejsce publikacji, to znowu niepodzielnie rządzi Facebook – 5059 wzmianek, na drugim miejscu jest Twitter, aczkolwiek nie zanotował on tak wielkiego wysypu komentarzy – zaledwie 404. Trzeci wynik zajęły newsy – 289. Wartym podkreślenia jest przede wszystkim fakt, że Polacy nie dość, że chętnie komentują poczęcie w królewskiej rodzinie, to robią to w pozytywnym aspekcie. Jedynie 10% wypowiedzi ma wydźwięk negatywny.
Ciekawie prezentuje się chmura słów:
Z czego może wynikać takie zainteresowanie książęcą parą?
Powodów jest kilka – przede wszystkim Kate i William pochodzą z najbardziej znanego rodu królewskiego. W ich życie wpisane jest codzienne obcowanie z dziennikarzami z całego świata, a udręką są starania paparazzich, by odsłaniać tajemnice członków królewskiej rodziny. Wiele osób jest po prostu ciekawych, w jakiej kondycji jest monarchia brytyjska, czy przypadkiem nie spotka jej los krajów, w których arystokracja pełni już tylko funkcje reprezentacyjne. A że człowiek z natury bywa ciekawy, niekiedy wścibski, a nawet bardziej lubi się koncentrować na życiu bliźnich niż swoim, to wiadomość o kolejnym potomku w drodze musiała wzbudzić szeroki oddźwięk.
Trudno być aktorem w teatrze, w którym kurtyna jest podniesiona wysoko przez 24 godziny na dobę każdego dnia w tygodniu. Takie informacje o Kate i Williamie budzą nawet niedowierzanie, gdyż dynastia Windsorów w ostatnich latach targana była skandalami, które nie licowały z godnościami piastowanymi przez jej członków. Tymczasem Kate i William, reprezentując swój kraj i rodzinę, bardzo ocieplają jej wizerunek, widzimy bowiem kochających się małżonków spodziewających się już trzeciego dziecka. Nienaganne zachowanie, serdeczność, elegancja i uśmiech, to cechy, którymi Kate ujmuje prostych ludzi, dla Brytyjczyków, i nie tylko, to kolejna ikona stylu. I jak tu nie komentować, skoro się podoba i jest uosobieniem marzeń wielu kobiet …