W świecie reklamy pewne kampanie zasługują na miano ikonicznych – tak jest w przypadku kampanii „Think Small” stworzonej dla Volkswagen Garbusa, znanej również jako VW Beetle, w 1959 roku. Przede wszystkim zdobyła ona czołowe miejsce na liście najlepszych reklam wszech czasów, wyróżnionej przez Ad Age, i przekształciła procesy marketingowe, stawiając niezapomniane trendy w branży.
Co sprawiło, że kampania „Think Small” stała się tak kultowa? Szereg czynników odegrał kluczową rolę. Pierwszym z nich był odważny przekaz, który przeciwstawiał się typowej narzuconej konwencji. Przeciętny amerykański samochód w latach 50. był duży, potężny i okazały. Reklamy skupiały się na promowaniu wielkości i luksusu. Gdy na scenę wkroczył mały, niemiecki samochód, nie było to oczywiste, jakie szanse mu przyznano. Gabaryty pojazdu odgrywały wówczas dużą rolę, ale kampania „Think Small” postanowiła przeciwdziałać tym trendom, prezentując mały samochód jako zaletę, a nie wadę. W jej wyniku Volkswagen Beetle zdecydowanie odróżnił się od konkurencji.
Kreatywne podejście Doyle Dane Bernbach (DDB), agencji reklamowej, która stworzyła kampanię, zdecydowanie wpłynęło na jej sukces. Posłużyli się faktami do przedstawienia pojazdu w sposób unikalny. W swoich reklamach podkreślali rzeczywiste cechy Garbusa, takie jak niewielkie spalanie, kompaktowy rozmiar i trwałość. Realistyczne podejście okazało się strzałem w dziesiątkę.
Jednak perełką kampanii „Think Small” była zdecydowanie jej kreatywność. Dostarczyła ona klientom świeży, zaskakujący przekaz. Było to nowe podejście w branży reklamowej, co sprawiło, że kampania „Think Small” zasługuje na pozostanie w pamięci fanów reklamy i marketingu.
Za sprawą tej kampanii VW Garbus zyskał kultowy status oraz miejsce w sercach konsumentów na całym świecie. Fakt, że ten mały samochód stał się tak dużą częścią amerykańskiego krajobrazu motoryzacyjnego, jest niezaprzeczalnym dowodem na skuteczność i wpływowość kampanii.