I rzeczywiście, minutowy film odzwierciedla tę smutną prawdę. Bohater, młody mężczyzna, zaczyna swój dzień od sięgnięcia po telefon, który towarzyszy mu przez cały dzień. Tym samym omija go wiele przeżyć. Zamiast kawy przygotowanej przez dziewczynę, wybiera tę na ekranie smartphona, natomiast spotkania z przyjaciółmi mijają na patrzeniu w ekran telefonu.
Spot kończy się wymowną sceną w jednej z restauracji KFC, gdzie bohater spotyka się z kolegami. Ci widząc jego uzależnienie od urządzenia postanawiają zrobić mu żart i wysyłają zdjęcie pustego kubełka. Wówczas młody mężczyzna odkłada smartphone i dostaje nową porcję, delektując się tym co realne, a więc doznaniami płynącymi z jedzenia kurczaków KFC.
Wykorzystanie problemu społecznego przy realizacji komercyjnej kampanii okazało się strzałem w dziesiątkę. Atutem spotu okazał się także dobrze dobrany podkład muzyczny, który wprowadza oglądającego w atmosferę reklamy. Oddziaływanie na emocje odbiorców, pozwoliło na stworzenie kreacji, która wraz z marką długo zapada w pamięci. Dodatkowo sięgnięcie po motyw społeczny pokazało KFC jako społecznie odpowiedzialny podmiot.