Wykorzystam istniejące badania dotyczące klasycznych materiałów reklamowych, jest ich całkiem sporo, postaram się wskazać najważniejsze z nich. Proszę też pamiętać, że firmy prowadzą własne, wewnętrzne badania dotyczące np. narzędzi wykorzystywanych w shopper marketingu, ale są one chronione tajemnicą handlową. Skuteczność i efektywność konkretnych narzędzi komunikacji marketingowej nie opiera się na jawnych danych, z oczywistych względów. Możemy posługiwać się danymi naukowymi, firm badawczych np. Nielsena czy ogólnodostępnymi informacjami.
2. Jakie są najważniejsze wnioski z Pańskich doświadczeń, które zaprezentuje Pan na konferencji?
Kluczowe jest spojrzenie na kompozycję marketing-mix i rozumienie, na czym ona polega. Szczególnie mali przedsiębiorcy mają z tym problem. Bardzo mocno koncentrują się na internecie, zapominając o tym, że takie drobiazgi jak klasyczna wizytówka, gadżet reklamowy czy folder – też bywają ważne. Są piewcy trendów, wskazujących np. na śmierć klasycznej wizytówki, przecież można wymienić dane przy pomocy smartfona, jest mnóstwo aplikacji. Ale takie osoby nigdy nie uczestniczyły w dużych wydarzeniach, gdzie small talk potrafi trwać dwie-trzy minuty. Wymiana wizytówki trwa trzy sekundy. Proszę w ich trakcie powiedzieć, że chce się wymienić wizytówką elektronicznie. Trzeba wyciągnąć smartfon, włączyć BT, wysłać wizytówkę własną i odebrać. To będzie dłużej niż trzy sekundy. Proszę też pamiętać, że wiele osób z rezerwą podchodzi do parowania aplikacji w obcych telefonach czy nie chce udostępniać numeru komórkowego. Pod tym względem klasyczna wizytówka nadal ma się dobrze. To tylko jeden z przykładów, a na konferencji opowiem ich więcej.
3. Jakie konkretne korzyści mogą odnieść uczestnicy Pańskiej prezentacji w kontekście ich codziennej pracy?
Zależy mi na tym, żeby przede wszystkim potrafili spojrzeć na kompozycję swoich narzędzi marketingowych w sposób kompleksowy, poszukiwali nowych, innowacyjnych rozwiązań, różnego rodzaju inspiracji. Klasyczne materiały reklamowe dają dziś wiele możliwości, szczególnie że sporo z nich można realizować online. Prostym przykładem jest Neokartka – możemy ją w pełni personalizować i wysłać klasyczną pocztą, w zasadzie nie ruszając się zza ekranu. Jest też sporo przykładów, gdzie łączy się tradycyjne narzędzia – z akcjami, które mają miejsce online. Poszukuje się tzw. potencjału viralowego. Jeszcze innym kierunkiem jest to co się dzieje w miejscu sprzedaży, czyli formy shopper marketingu, gdzie z jednej strony używamy aplikacji, z drugiej strony wiele narzędzi jest standardowych. Klasyczne materiały reklamowe dają szerokie możliwości personalizacji w wymiarze czegoś fizycznego, czego w świecie cyfrowym nie posiadamy. Nie prześlemy online wrażeń sensorycznych związanych z zapachem, dotykiem czy smakiem. Tutaj klasyka nadal zdecydowanie rządzi i np. aromamarketing ma się doskonale.
4. Czy podczas prezentacji przedstawi Pan konkretne narzędzia i techniki, które pomagają w efektywnym łączeniu tradycyjnych i nowoczesnych form reklamy?
Tak, postaram się na przykładach wskazać różnorodne rozwiązania, które mogą być wykorzystywane w praktyce.