Cześć! Jak co piątek zapraszamy Was do podsumowania tego, co piszczało w trawie przez ostatni tydzień! Gwarantujemy Wam wybuchową mieszankę polityki, szeroko pojętej walki, motoryzacji oraz tego, co tygryski lubią najbardziej – skandalu. Udanej lektury!
Niecodzienna kandydatura na burmistrza
Może i nie jest to temat szyty na miarę Crème de la news, ale z całą pewnością wiecie o zbliżających się wyborach samorządowych, które odbędą się 7 kwietnia. Nie musimy Wam o tym przypominać choćby ze względu na fakt, że nasze ulice zalewają twarze polityków, którzy walczą o naszą uwagę i przede wszystkim głosy.
Nietypową kandydaturą może pochwalić się dolnośląska Kamienna Góra, w której o urząd burmistrza walczył będzie Shahabuddin Rahman z Bangladeszu.
Mężczyzna w przygotowanym spocie (który naszym zdaniem należy traktować z przymrużeniem oka) opowiada o historii swojej rodziny i prapraprababci pochodzącej właśnie z Kamiennej Góry. Kandydatowi nie można odmówić pewności siebie – twierdzi, że miastu potrzebny jest „odpowiedni bodziec” i ma nim być sam Shahabuddin. Nie chcemy zagłębiać się w program wyborczy i oceniać składanych obietnic, ale jeśli to się uda i Kamienna Góra faktycznie stanie się „jednym z najważniejszych światowych centrów gospodarczych i turystycznych” a do tego „oazą luksusu, relaksu i przyrody wypełnioną egzotycznymi ogrodami, pięknymi plażami i wyjątkowymi atrakcjami” to obiecujemy przenieść się na Dolny Śląsk i wspólnie z Rahmanem przygotować (obiecane przez samego zainteresowanego) darmowe średnie rollo, mieszane, mieszane dla każdego!
Walka z brudem w stylu IKEI
Wszystkim znane i lubiane (szczególnie za przykłady real time marketingu) szwedzkie przedsiębiorstwo IKEA nieraz gościło na naszych łamach – w głównej mierzy w Sprasowanym Bananie – gdzie zdarzyło mu się pełnić rolę inspiracji dla innych firm. Idealny tego przykład znajdziecie w 88. odcinku wspomnianego cyklu, kiedy to donosiliśmy o Black Friday z Rakowem Częstochowa.
Tym razem poruszymy przykład hiszpańskiego miasta Dénia, które w sposób nawiązujący do stylu komunikacji sieci sklepów IKEA stworzyło magazyn „Brutea” (w języku walenckim – brud) będący punktem wyjścia w kampanii uświadamiającej mieszkańcom miasta problem związany z zaśmiecaniem ulic. Na plakatach, poza zdjęciami stylizowanymi na reklamy IKEA, jest także numer telefonu dedykowany usłudze bezpłatnego odbioru zużytych mebli.
Wspomniane miasteczko od lat boryka się z problemem nadmiernej produkcji odpadów przez mieszkańców i turystów, stąd pomysł na realizację kampanii uświadamiającej. Jak tłumaczą przedstawiciele tamtejszego urzędu miasta, największy problem stanowi porzucanie niechcianych mebli na ulicach i poboczach miejscowości. Przez takie zachowania krajobraz położonej w sąsiedztwie Alicante Dénii niszczeje, a komfort życia mieszkańców i turystów wyraźnie spada. Według danych opublikowanych przez władze miasta, w ciągu tygodnia w tym niewielkim (około 46 tys. mieszkańców w 2023 roku) miasteczku wyrzucanych jest 2,4 tys. kg mebli, a w szczycie sezonu urlopowego nawet 7,2 tys. kg.
W przeciwieństwie do estetycznych i zachęcających do zakupów katalogów IKEA „Brutea” oraz jej reklamy zostały opatrzone fotografiami zniszczonych i porzuconych mebli znalezionych na ulicach. Ciekawostką jest fakt, że każde zdjęcie opatrzone jest ceną „produktu”, która w rzeczywistości jest kwotą, jaką hiszpańskie miasto ponosi, chcąc zwalczyć skutki niewłaściwego zachowania mieszkańców.
Musimy przyznać, że akcja nie dość, że pomysłowa to bardzo bezpośrednia. A czy skuteczna? Czas pokaże!
Stella Artois walczy o klientów
Skoro jesteśmy u progu weekendu, to nie może zabraknąć atrybutu, bez którego wielu nie wyobraża sobie piątkowe wieczoru, a mianowicie piwa!
Stella Artois to marka belgijskiego piwa typu lager, która od czterech lat boryka się ze spadkiem sprzedaży w Stanach Zjednoczonych (tylko w ubiegłym roku wyniósł on 3%), jednak nie zamierza bezczynnie przyglądać się rozwojowi sytuacji, a podjęła działania w celu odzyskania swojej dawnej pozycji na rynku. Pomóc w tym ma David Beckham – świeżo upieczony oficjalny ambasador i uosobienie wartości premium, którego zadaniem będzie odświeżenie marki należącej do giganta AB InBev,
Współpraca z byłym piłkarzem to nie wszystkie asy w rękawie koncernu browarniczego, gdyż zdecydowano się także na aktywizacje w postaci konkursów dla fanów oraz sponsoring globalnych wydarzeń sportowych, takich jak Wimbledon i Roland-Garros.
Co ciekawe o Davidzie Beckhamie zdarzyło nam się już wspominać i to, o ironio, akurat w pierwszym (przy okazji pomocy Ukrainie) oraz ostatnim – setnym – (w związku ze spotem dla Uber Eats) epizodzie poprzedniego wcielenia Crème de la news. Mamy nadzieję, że to nie będzie zły prognostyk dla CDLN, ani samego Davida! :D
Porsche Macan + Iga Świątek
Ostatniego dnia czerwca ubiegłego roku (cały artykuł znajdziecie TUTAJ) donosiliśmy Wam o rozpoczęciu współpracy między Igą Świątek a Porsche, w ramach której „pierwsza rakieta świata” została ambasadorką marki samochodów premium w Polsce.
Niemal 9 miesięcy później ruszyła kampania nowego elektrycznego Porsche Macan promowana hasłem „Bądź zmianą, pozostań sobą” z Igą w roli głównej.
Porsche w informacji prasowej związanej ze startem działań zaznacza, że pojawienie się naszej zawodniczki miało duże znaczenie dla rozwoju kobiecego tenisa. Podobnie jak powstanie elektrycznego Porsche Macan było istotną zmianą w ofercie marki. Hasło „Bądź zmianą, pozostań sobą” miało za zadanie połączyć świat tenisa, reprezentowany przez „młodą i utalentowaną zawodniczkę”, oraz świat motoryzacji, w którym Porsche jest wyznacznikiem jakości i postępu.
Marka pokusiła się także o komentarz dotyczący drugiego fragmentu hasła – „pozostań sobą”, który odnosi się do Igi Świątek będącej dobrym przykładem mistrzyni, która mimo zawrotnej kariery sportowej pozostaje sobą i inspiruje innych do ciągłego podnoszenia życiowej i zawodowej poprzeczki. „Bądź zmianą, pozostań sobą” to także podsumowanie zmian zachodzących w Porsche. W pełni elektryczne Porsche Macan przenosi serię modelową na inny poziom, zachowując przy tym charakter i ponadczasowy design marki – czytamy w komunikacie.
Wyższy poziom samozaorania
Chyba każdy o tym słyszał, ale no nie mogliśmy sobie darować i tym oto akcentem zakończyć czwarty odcinek. Radomska firma Giftpol – mówi Wam to coś? A ogólnopolska drama ze zwolnieniem pracowniczki przez wiadomość na Skype?
Tym, którzy jakimś cudem ominęli ten fakt, warto nakreślić, że przed tygodniem – 14 marca – użytkowniczka serwisu X udostępniła zdjęcie konwersacji ze swoim szefem, podczas której została zwolniona za pośrednictwem komunikatora. Powodem tego miał być fakt, że wspomnianemu przełożonemu nie spodobało się, że graficzka przygotowała dziewięć wizualizacji, zamiast oczekiwanych piętnastu.
Jak można się było spodziewać – zachowanie właściciela firmy spotkało się z ogromną falą hejtu, na którą ten postanowił odpowiedzieć w sposób niesamowicie nieoczywisty, grożąc zwolnionej graficzce skierowaniem sprawy do sądu, a później wydając oświadczenie, w którym stwierdził, że to on jest w tej sytuacji pokrzywdzony.
Kobieta udostępniła także dalszą część konwersacji, w której szef stwierdza, że „nie będzie płacić za naukę”. Graficzka w wiadomości zwrotnej podkreśliła, że jest zdziwiona takim obrotem spraw, gdyż podczas rozmowy kwalifikacyjnej przekazała, z jakiego programu korzysta na co dzień, co nie było przeszkodą dla firmy.
Wygląda jednak na to, że nie był to odosobniony przypadek praktyk stosowanych we wspomnianej firmie – z poprzednich postów kobiety można się dowiedzieć, jak dokładnie wyglądała praca w tamtym miejscu. Według graficzki ośmiogodzinne szkolenie pierwotnie miało być bezpłatne. Kobieta wspomina, że musiała „wywalczyć sobie” należne wynagrodzenie. Przekazała także, że w firmie panuje zasada, aby spożywać posiłki tylko o godzinie 12:00. Inni pracownicy ostrzegli ją, że za niestosowanie się do zasad „będzie kara”.
Zaistniała sytuacja to kolejny dobitny przykład siły internetu – mimo że ani nazwa firmy, ani dane szefa czy pracowników nie zostały nigdzie udostępnione, użytkownicy X szybko odnaleźli przedsiębiorstwo, które wydało oświadczenie, które, nie oszukując się, chyba nikogo nie przekonało (chyba, że w kwestii, że Giftpol to istny Januszex*).
Jakby tego było mało, właściciel firmy na całym zamieszaniu postanowił jeszcze zarobić. Pod oświadczeniem na stronie internetowej przedsiębiorstwa znalazła się zapowiedź nowych produktów – koszulek nawiązujących do fragmentów rozmowy, która poruszyła Polską.
Gdy człowiek ma wrażenie, że widział już wszystko, wtedy świat udowadnia, że nigdy nie przestanie nas zaskakiwać!
* Januszex – firma prowadzona najczęściej przez tzw. Janusza Biznesu, w której nie przestrzega się praw pracowniczych, często nie otrzymuje się wypłaty na czas, a nadgodziny najczęściej są niepłatne. W Januszexach. często też nie przestrzega się zasad BHP (źródło: https://www.miejski.pl/slowo-Januszex).
Astronomiczna wiosna daje się we znaki także w branży – dzieje się i nie ma mowy o nudzie! Ciekawość nas zżera, co przyniesie kolejny tydzień! Nie pozostało nam nic jak tylko bacznie obserwować i wrócić do Was za tydzień z kolejną dawką wieści!
Źródła:
- https://www.youtube.com/watch?v=Q1oBC_OlQlw
- https://nowymarketing.pl/brutea-chcac-walczyc-z-brudem-hiszpanskie-miasto-denia-wypuscilo-katalog-inspirowany-siecia-ikea-w-srodku-zdjecia-mebli-porzuconych-na-ulicach/
- https://marketingprzykawie.pl/espresso/david-beckham-ma-pomoc-piwu-stella-artois-odzyskac-dawna-swietnosc/
- https://www.proto.pl/aktualnosci/badz-zmiana-pozostan-soba-porsche-z-nowa-kampania-z-udzialem-igi-swiatek
- https://www.proto.pl/aktualnosci/graficzka-zostala-zwolniona-przez-skypea-internauci-oburzeni-zachowaniem-szefa
